26 april 2012
kobiecość kliniczna
"Przeoczyłaś zakręt!"
Wiem skarbie, to taka skłonność, którą miewam
charakterystyczna
szczególnie dla osób bez prawa jazdy.
Nie musisz jej polubić,
ale mnie wielbić czasami.
Nie mam prawa lubić siebie
za moje topograficzne upośledznie.
Zbyt długo obiecuję, że długo tu nie zostanę.
Nie można załatwiać wszystkiego łóżkiem.
Ty inaczej nie potrafisz
ja bynajmniej.
TY i
twoje JA odmienialne przez beznadziejne przypadki.
Ten tekst się kończy gdzieś rano.
Nad ranem ja się zaczynam.