3 october 2013
bezimienny
Moje nogi na Twoich ramionach,
masz mnie spoconą, ale ubraną
i zero szans na zmianę kontekstu.
Nie tego chciałam, ale w tej pozycji
nie wypada zapytać jak masz na imię.
Tak dawno się nie czerwieniłam.
Na skypie :"Potrzebujesz zobaczyć
w spojrzeniu faceta całkowitą akceptację."
Może albo te czarne oczy w weekend.
I wystarczy już tych pytań "co dalej" .
W końcu nie zawsze musi być jakieś "potem".