Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

19 september 2012

Czy raj adresem

zawsze chcieliśmy na szczyt
chociaż droga wysoko
 
zdeptane buty jednak dłonie
 
doszliśmy wyżej
ukradkiem boże pończochy
 
potem wiele jesieni
nie zliczę liści
 
dzisiaj kochanie ruchome schody
jednak brak dłoni






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1