Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

19 december 2012

Zwierciadło

od mojego pierwszego krzyku
lustro odzwierciedla życie
 
wtedy bardzo powoli
potem coraz szybciej
 
nawet zegary pogubiły czas
nie nie chce być na peronach
 
tamte morze tamta plaża
ciocia czy też kuzyn
 
nigdy nie pytałem mew
jak wam na imię
 
jadłem tylko calypso
 
twarz się ciągle zmienia
a te włosy tamte włosy
 
grzebień zawstydzony
tam kasztanem tu popiołem
 
nie pytaj czy istnieje bóg
nawet on tego nie wie
 
kiedy lustro nie odpowie
 
poznasz






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1