Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

22 june 2013

w każdym oknie inne parapety

chciałbym wreszcie obudzić sen
precz koszmary duchy strachy
 
dlaczego szafa skrzypi aż tak
bo ubrania a ja nie chcę ostatniego
 
obiecałem jej wiersz
zdjęcie z mostu
 
zaprosiłem na kawę
w miejscu który ona
 
tam rzeka szuwary
dłoń i spacer
 
a ja śpię śpiącym snem
nie znam miast i twarzy
 
tramwaj ma numer dwa
jadę chociaż nie wiem dokąd
 
mijam przepiękne drzewa
a pomiędzy pelikany
 
zapytałem konduktora
jak mi długo śnic za zwyczajny bilet
 
przedziurkował z anielskim spokojem
mówiąc patrzysz w nie te okna
 
https://www.youtube.com/watch?v=1MMDugt8ZRk






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1