Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

27 june 2013

Listopadowy deszcz (nie płacz)

są słowa które mówią tyle
co śmiercią uciszone usta
 
są sny kolorowych obrazów
w ramach bez budzenia
 
tak wiele miast zmienia
adresy ulic i moje imiona
 
w butach mam korzenie
tamtych ściętych drzew
 
jestem jak motyl
w coraz innych koszulach
 
pył kwiatu który nie pyta
pszczół o paszport czy wizę
 
jak tęczowy most
nigdy nad rzeką
 
jak morska latarnia
która patrzy w pustynną śmierć
 
na wielbłądzie łatwiej
jednak nigdy bliżej
 
widziałem ciebie w strugach
listopadowego deszczu
 
jak po liściach spalonego lasu
spływały włosami perły
 
nie płacz lecz jednak
 
gdy raz wypiłeś ze studni
eliksir obczyzny
 
nigdy ale to nigdy
nie upoisz pragnienia
 
https://www.youtube.com/watch?v=8SbUC-UaAxE
https://www.youtube.com/watch?v=zRIbf6JqkNc






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1