Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

3 january 2014

Poranne spacery

wielki wiatr
w wielkie żagle
 
dziób pożera fale
po prostu płyniemy
 
nie ma celu
wśród horyzontów
 
liczymy krople wody
i tych co za burtą
 
chciałbym głębie oczu
gdy leżysz jak zmęczony anioł
 
my płyniemy pośród
i przez fale

na twej skroni kropla
pomiędzy tak wiele
 
wiatr tak wielki
płyniemy






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1