Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

1 june 2014

To był żart

ja tego nie chciałem
nie znałem ulic domów
 
nie wiedziałem jak pachnie
co masz właśnie w dłoni
 
niebo mi nieznane
i gwiazdy co słońcem
 
przepraszam bo matka
i ojciec chcieli
 
i ci co z kwiatami
w złudnej bieli
 
dali mi nawet imię
lejąc w kościele wodę
 
a mnie nigdy nie było
jak zardzewiały rower
 
nigdy nie pytał o ścianę
na której go zapomniano
 
przepraszam mam koła
łańcuch i pedały
 
no i jadę
bo on tylko
 
chce
 
https://www.youtube.com/watch?v=0YroQxUyg6k






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1