Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

17 june 2014

Następny kubek kawy

brat się jednak nie urodził
pomiędzy bocianów wielu
marzenie umarło w poczęciu
 
boli lecz nie nie aż tak
 
następny kubek kawy
abym wreszcie odszedł
i następny na drogę
 
może to te jeziora
na rybę poczekaj
pływaj proszę jakbyś
miał po prostu skrzydła
 
wybacz mój smutek
bo tu bez słów
 
i ten Sopot tuż przy plaży
bo to nie dla mnie taka dziewczyna
 
siostra jakże czarne rozwiane
oczy jak najazd mongołów
tylko gdy się śmieje
widzę gdy otwiera drzwi
 
gdzie filiżanka na drogę
gdzie abym odszedł
 
proste rodzinne pytanie
 
kiedy mama aniołem
świat tak inny lecz
 
jakie skrzydła przywrócą
 
wczoraj
 
https://www.youtube.com/watch?v=qZmQXgTov34






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1