Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

14 march 2013

Prawdopodobnie erotyk


Bezgrzeszni jak muśnięcie wargami powietrza.
Które nie dawno roztrąciła, znikając w perspektywie
nieba. Albo innego piekła.
 
Tak mogłoby być, gdyby wierzył w słowa i gesty.
Nie odmierzał kroków i drobnych łyków kawy.
Wpatrzony w osad na rozchylonych wargach.
 
Nagle zwrócił uwagę – w brudnym świetle deszczu
brakuje refleksów we włosach. Niecierpliwie
przywołał kelnerkę na niepewnych obcasach.
 
Chciałby, cóż kiedy jedyne o czym mógł myśleć
to jej piersi. Prawie idealne.
 
Niespełnienie zamiast puenty, dotyk który zamarł
w pół wiersza.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1