Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

20 march 2013

Zaciszenie


Śpij, jeszcze czas
nam się przesącza przez szpary w drzwiach.
Póki co są dni i karty
kalendarza.
 
Jutro to za wiele oddechów stąd,
aby były policzalne na tak nieskomplikowanym
abaku jak palce.
 
Śpij, będę ci opowiadał
życia. Ciche ja cmentarz, niewyobrażalne.
A kiedy nam już braknie westchnień
spłoną fotografie.
Przeminiemy z dymem, lecz to nieważne.
 
Śpij, nie chcesz widzieć,
że płaczę.
Albo nawet przeciwnie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1