Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

10 october 2013

Tachykardia


Mieliśmy nocne nieba, do przesytu. Pokrzywione
latarnie na kocich drogach. Zakręty,
za którymi nie było prostych.
 
Na poczekaniu wiersze bez puenty i opowieści
bez początków. Nogi niosące w perspektywę
ulic, dłonie po omacku w poszukiwaniu
wzajemności.
 
Oczy jeszcze nienawykłe do wiary
we wróżby. Jednak
koniec.
 
I odpowiednia dawka smutku.
 
Z cyklu: Formuły zakończeń






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1