Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

17 december 2014

Teoria wspólnego życia


Martwi nie znają wierszy, chyba że w zupełnie innym
języku. Ale to niesprawdzalne
jak dziecko, które nie zapłakało pomiędzy nami.
 
Pewnie trafimy do piekła lecz to zbędne
wzruszenia, powiedzmy ramion.
Zamykasz drzwi.
 
Wywracam na drugą stronę nasze zdjęcia,
te nigdy nie zrobione.
Później zasypiam w poczuciu cudownie
nieudanych lat.
 
Ty nucisz podzwonne w swoim nowym łóżko,
zupełnie nic się nie zmieniło.
W snach.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1