Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

19 march 2015

Piekła. Krąg pierwszy /Tryptyk/


Słońce oślepia, nie widać dziur
w osnowie świata.
Granice kurczą się w blasku,
coraz bliższe, na wyciągnięcie.
 
Tylko ręce zwiędłe od ciągłych
poszukiwań magicznych przedmiotów,
choćby na śmietnikach.
 
Ponadto są nieznajomi, ich twarze majaczą
w snach. Drgając rozgrzanym powietrzem,
do czerwoności, żółcieni i mroków,
które w końcu spowijają głowę.
 
Chłodem, ulgą oraz słowami.
Tych ostatnich nie chcemy zrozumieć,
przeczuwając nieuchronność.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1