Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

30 may 2015

Agorafobia


Niewiara w ciemną stronę księżyca
rodzi paradoks półcienia.
A plamy na słońcu wypalają
przedświty aż do nagiego obramowania.
 
Szkielety tańczą swój taniec na ugorach
wyjałowionych po fundament.
Więc na twoje chodźmy na spacer
szczelniej zasłaniam oczy.
 
Cofasz dłoń, jeszcze głębiej
zakopuję się w szufladzie ciepłych
słówek. Niestety następne są tylko
kroki milknące na klatce.
 
I echo, które powtarza wszystkie
urojenia wprost do ucha.
Chętnego.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1