Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

29 september 2015

Zakres wolności


Gra w otwarte karty, z niepoliczalną ilością
dwójek i asów.
Wszystkie gratis od losu, zebrane
na kupkę w rogu życiorysu.
 
Sto razy przepisywany testament,
a stan posiadania i tak nieokreślony.
Chociaż na pewno bliżej sterty przedmiotów.
Całkowicie zbędnych,
 
jednak skrupulatnie zbieranych za zasłoną
sentymentu, rozczulających wspomnień.
Taka miękkość przypisana do gatunku,
w końcu podobno glina i błoto.
 
Jedyna pewność: plemiona łowców - zbieraczy
odeszły. W niewiadomym kierunku,
dla nas zostawiając rewolucje,
po tysiąckroć.
 
I coraz mniejsze pole manewru.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1