Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

21 july 2016

Do trzech


Kochani wariaci, nadszedł czas
alarmu przeciwpożarowego
oraz innych inicjacji. Od dziś będziemy
bliżej końca. I zagramy w dwa ognie.
 
Po pierwsze:
jeszcze dogasa największa pożoga w Europie.
W zgliszczach szukamy pamiątek,
nadpalonych braci i sióstr.
Zwęglenia wytatuowane podskórnie.
 
Po drugie:
właśnie rozgorzała największa pożoga w Europie.
Oglądamy filmy instruktażowe.
Mimochodem wspominają o głodzie, rabunku,
gwałcie. Jesteśmy tutaj.
 
Po trzecie:
straż miałaby ręce pełne roboty.
Gdyby tylko istniała poza sferą
domniemanej wolności.
Coraz goręcej.
 
Kochani wariaci, święto skończone,
pora do łóżek. Niech wam się przyśnią
kolorowe pigułki, po których przejdziecie
na zwycięską stronę. Dowolnie wybraną.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1