Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

3 september 2016

Uczta czyli aberracje


Z siódmej strony patrząc sporadycznie
udaje się zakląć
rzeczywistość.
 
Przykładowo wczoraj w lodowatej wodzie
ugotowałem jajka.
Miało być od początku lecz zamarzły
– nici z symboliki.
 
Zresztą tak czy inaczej pozostał dylemat
pierwszeństwa. A kura zdechła,
oportunistka.
 
Za to rosół ma właściwości,
podobno odżywcze, więc na zdrowie,
toast pełną łyżką.
 
Albo widelcem, starczy na dłużej
lub będzie więcej. Bo od przybytku
głowa nie boli. Jednak z ósmej strony.
 
Królestwo za drzemkę, bez żadnych
wyjaśnień.
I na końcu jabłka






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1