Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

18 august 2017

Przeciągi w piekle

 
Nie gaszę światła w lodówce,
za co zostałem potępiony
przez staruszkę z jabłkiem.
Niedojedzonym.
 
Chociaż, nielogicznie, ogryzek
wciąż leży na podłodze i wpada
pod nogi gdy próbuję wybiec
przez szeroko otwarte ramiona.
 
Bo na korytarzu pożoga wzbija
kurz, nic nie widać,
szczególnie przez martwe 
od zeszłego roku okna.
 
Więc przyklejam do ściany, do góry
nogami wszystkie grzechy.
Bliźnich.
 
Co będzie policzone, na poczet
przyszłych błędów.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1