Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

30 january 2018

Bezsenności

 
Niepełne zdania snute jak dym
z najtańszych papierosów.
Być może z odrobiną
poczucia winy.
 
Chociaż dominuje wstyd,
szczególnie przed rozbitym lustrem
– oto jest przyczyna pernamentnego
niedogolenia.
 
Jednak wolę wierzyć, że to sznyt,
sposób na wyrażenie siebie
rodem z kiepskich poradników.
Bełkotliwa filozofia wywołana
nadmiarem, na przykład dróg,
którymi mógłbym iść.
 
Nie tylko w stanie upojenia
jednym czy drugim z długiej listy
grzechów.
 
Oraz, co oczywiste przed niedoszłym
przebudzeniem – cnót.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1