Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

14 may 2010

Kromka na drogę

Życie się ponoć składa z niedopowiedzeń i międzywersów,
później biada i łzy. Ale bez przesady, świat dalej tu będzie,
przeistaczanie w nawóz jest bezbolesne.
Bardziej niż możemy sobie to wyobrazić.

Czego żal będzie najbardziej?
Głupie pytania mogą wyprowadzić z równowagi
nawet świętych. Tymczasem w pocie czoła odkładam
myśli leżące odłogiem, świeże skiby kojarzą się jednoznacznie.

Kilku pytań na pewno nie zdążę zadać, zajęty testamentem.
Może nie ważnym bez odpowiednich paraf, lecz zbyt mało
pozostawię by się przejmować spadkobiercą,
o ile się takowy kiedykolwiek znajdzie.

Ja, chyba człowiek, będąc w pełni władz umysłowych,
o ile można tak powiedzieć, oświadczam, że nie posiadam
niczego, co mogłoby być przydatne pozostającym
i nieutulonym.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1