20 may 2018
Ex machina
Zasiadam po lewej stronie,
zależnie od punktu podparcia
niestabilnego wszechświata.
Zresztą skręca spiralnie, w dół
lub górę. Kręcę się głową
w odwrotną stronę, chociaż słyszałem
o wprostproporcjonalności.
Tylko kto jeszcze wierzy w diabła,
pomijając namacalne dowody obecności
oraz rozliczne odmrożenia palców
wkładanych pomiędzy drzwi piekła.
Co nonsensowne, bo otwarte
na oścież. Poza tym zlikwidowano
grzechy, począwszy od dnia pierwszego.
Być może nawet po ostatni.