3 january 2023
Kryzys hydrauliczny
”Już kąpiesz się nie dla mnie w pieszczocie pian”.
Kran umarł na amen
na wylot przeżarty rdzą,
pustynia oraz pusta wanna.
Karawana zniknęła za wydmą,
teraz już tylko fatamorgana
i widmowe zamki z piasku.
Jak kania łaknę dżdżu lecz słońce 
rozpraża do czerwoności 
nawet nocy chłód.
Przyjdzie wyschnąć na wiór,
w gorące ziemi złożyć kości.
A ty:
”Nie dla mnie już przy wannie odkręcasz kran”.
 Poetry
Poetry Prose
Prose Photography
Photography Graphics
Graphics Video poems
Video poems Postcards
Postcards Diary
Diary Books
Books Handmade
Handmade