Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

7 january 2023

Kikuty

Coraz rzadziej dzieją się rzeczy ulotne i dziwne.
Być może dlatego daty barłożą się w głowie,
więc wymyślam kamień, całkiem niepotrzebnie,
ale zupełnie na nowo.

Mimo to, a może właśnie dlatego, perypatetycy
z kijkami do nordic walking wypełniają nieustannym
stukotem okno, na wskroś przesiąknięte księżycem.

Ten wywołuje uciążliwe stany antydepresyjne,
ciężko ponarzekać na bezmiar wszechświata
i małość wydeptanych do krwi ulic i placów.

Na szczęście jest bezpłatny pomiar ostrości
krawędzi stołu i bezładnie rozrzuconych rachunków
za nagminne szklenie okna wychodzącego na nice.

Do tego wszystkiego cholerne przeciążenie ziemskie
oraz doskonały, nawet jeśli tylko w założeniu,
Konstrukt.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1