Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

15 september 2025

Debety

Jestem plamą na mapie, roztartą
kroplą tłuszczu, która uparcie
spływała po brodzie niechlujnego
mędrca z sąsiedniego podwórza.

Jednak to prawda
– u mnie później robi się jasno
a cząstki mroku czyhają w bramach
na nierozważnych przechodniów.

Mam zepsutą głowę, uparcie
upada, by toczyć się po asfalcie
w przeczuciu podskórnego bruku.

Jestem kałużą pozbawioną wody,
przez spragnione sępy żyjące
w moich pustynnych oczach.

Nigdy ich nie zamykam,
bojąc się znaków wyrytych
na wewnętrzach spuchniętych powiek.

W rzadkich chwilach, gdy spoglądam
w absolutna ciemność martwego lustra,
szepczę prawdę: Nie zamykam w strachu,
że są całkowicie puste.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1