Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

25 june 2010

Tabletka na przemijanie




Z powodów widomych między nogami,
nie znam się na macierzyństwie, co najwyżej
mogę zbudować łóżko, kołyskę, huśtawkę,
takie proste rzeczy zapychające miłość.
 
Substytuty może nie są tak dobre, ale tańsze,
portfel determinuje pewne wybory. Do jasnych
stron życia potrzebuję ciemnych okularów,
niestety poskąpiono mi takich luksusów.
 
Więc z zamkniętymi mocno oczyma, namacalnie,
organoleptycznie odnajduję drogę, może raczej
ścieżynkę, ciągłe potknięcia nie napawają optymizmem,
zresztą nie wiem czy idę w dobrą stronę.
 
Można by jeszcze zadać pokrętne pytanie:
a starość? – spokojnie, do tego nie dojdzie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1