Poetry

Musahi


older other poems newer

16 may 2012

Apogeum

ludzkiej mentalnej znieczulicy
 zamknietej w mennicy
która dyktuje,demoralizuje.
 codzienna inność
uznana za winność
 tu trzeba;
 być podporzadkowanym jedyna powinność
niby człowiek wolny jak konik polny
tylko niezdolny a pieniadze na ulicy leżą
 tylko bogaci w to wierzą 
swoją  dusze spieniężą
za
nim w głąb duszy wejrzą.
ofiary codzienności to ludzie prości z krwi i kości
dla życia dla godności  
Dziedziców to złości,efektem rodzinnej płodnosci,
odziedziczonej skłonności....
i tych którzy żłoba nie oddadzą
gdyż kłamiąc naród zdradzą
raz pierwszy i kolejny nie zostanie zaden wierny






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1