30 september 2010
Kochać o zmierzchu
O zmierzchaniu świt nadchodzi
wiodąc nas ku przeznaczeniu.
Wciąż czujemy się zbyt młodzi,
żeby oddać sny w milczeniu.
Jeszcze muza w nas rozbrzmiewa,
jeszcze w sercach ogień płonie.
Przytulamy drżące drzewa,
darujemy życia dłonie.
Pozbieramy myśli w bukiet
i niech mądrość w nich dojrzewa.
Kto nie kocha, ten jest głupiec,
nie zasłużył na liść z drzewa.