Poetry

Robert Przyłuski


older other poems newer

7 october 2010

Imaginacja

Z nieugaszonego kadzidła
na łono naszego systemu
twarze poetów wypłynęły

bezkształtnymi nozdrzami
przepełniali powietrzem

pytali
gdzie miejsce dla nich
milczałem
któż zawoła wersem w zastygłe
organy
któż wyssa nam myśl
przejrzystą
krągłą
by kantem nie zamydlic
swej istoty

ja w potoku pytań
zamilkłem
to chyba ludzka odpowiedż






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1