Poetry

Aleksander Osiński


older other poems newer

29 february 2016

Sąd boży

Po próbach ognia, wody i ołowiu
pozostało tylko pęknąć,
wymieniając kilka nazwisk.
 
Fałsz oczywisty, bo jeszcze się taki
nie urodził, lecz zanim śledczy dojdą prawdy,
minie zapewne wieczność, odrosną oderwane
części ciała i będziemy się mogli
 
znowu złakomić na jabłko. Pamięci, moja droga
pamięci, podkreślam ten tekst wężykiem, jakbym
wiązał i rozwiązywał czerwoną kokardę
na twoich gałęziach, czując podskórnie,
 
że nie tylko mi znowu coś się porąbało.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1