Poetry

Aleksander Osiński


older other poems newer

21 march 2016

Pocałunek

Gałązka jemioły za wszystkie dotychczasowe przeprawy 
wystarczy, żeby zapłodnić wróżbę. Kto by śmiał obiecywać 
sobie zbyt wiele, musi mieć w zanadrzu czas na podróż
i jaskinię filozofów do ukrycia przed deszczem. 

Wyobraź sobie głos umarłych. Terytoria, jakie okupują, 
powołując do życia ochronki dla dzieci i wolność słowa, 
które nie zdążyło zostać użyte, a nie ma dla niego miejsca 
pod powierzchnią. Między nami także dojrzeć nie może, 

zwłaszcza w zimie, kiedy ziemia przekornie owocuje białą, 
lepką mazią, karmiąc pasożyty wżarte w czułą tkankę. 
A jednak można ją poruszyć, upuszczając grochu miarkę 
na pola ukryte przez nów, aż kobiece usta się otworzą 

i w świetle uśmiechu wyzbieramy samorodki prawdy.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1