Poetry

Pi.


older other poems newer

13 november 2010

wiem?

trudne odpowiedzi trzeba odgryzać ciasnymi zębami,
jak głupi język którym pocałowałem zmrożoną stal.
i wypluć. i wcale nie identyfikować truchła.

od niektórych pytań ciągnie po kręgosłupie.
nieuchronnie. zatrzaskiwanie siebie na wszystkie
rodzaje zabezpieczeń nie tłumi. niepewność już tupie,
zaciera ręce, pohukuje, straszy - podniecona węszy,
 
że gdzieś tam jesteś. cierpliwości jej nie zbywa,
więc mamrocze, gdy lepi starannie zbiorowe gniazdo,
ze światła którego nie wpuściłaś szczeliną na listy.

gdyby tak ktoś wysłał jej pocztówkę ze słoneczną
stroną listopada? mogłaby odwołać cerbery na bok,
skołować je, że masz za swoje, a nie za złowrogie.
od introwersji nikt się jeszcze nie udławił. za mało boli.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1