Poetry

Leszek


older other poems newer

24 may 2012

Kochanie

przychylę ci nieba kochana 
dostaniesz gwiazdkę tę najjaśniejszą 
pod nogi rozłożę ci dywan w purpurze 
ogrzeję cię - śpiewem słowika 
 
przyniosę ci kochanie ambrozję
jesteś godna tego napoju 
na naszej górce wybuduję ci zamek 
z dwiema wieżami i zwodzonym mostem 
 
w pierwszej wieży ci lokum zapewnię 
ściany wymoszczę wschodnim kobiercem 
położę na łóżku dziesięć pierzyn
z puchu motyla - pazia królowej 
zbiorę go nad ranem w ogrodzie
 
w drugiej wieży zamieszkam sam 
by mi do ciebie było blisko
wybuduję przejście bezpośrednie 
by uniknąć obcych oczu zawiści
 
jak już zamek stanie na górce 
i nasycimy się pierwszą miłością
wtedy pod zamkiem wykopię ci jeziorko
bym mógł cię wozić łódką
 
w miłości będą mijały dni i lata
jeden za drugim jak pory roku
aż zestarzejemy się razem pięknie
lecz ciągle w środku tacy sami 
 
dalej będę cię trzymał za rękę
jak kiedyś patrzył ci w oczy
jak kiedyś powiem że kocham
jak kiedyś powiem też - na zawsze
 
Leszek K. 
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1