14 october 2011
Za oknem pachnie deszczem
Rozlała się plucha
wspomnieniami
psa na dwór
wypędzić nie sposób
dzień
zachlapany deszczem
Lato
gorącem zapamiętane
odchodzi z tęsknotą
moje okno
płacze deszczem
Nachodzi nostalgia
wytapetowana
dawnymi czasami
gdy
świat był prosty w sobie
życia zamiarami
Wracam
do czasów
zabaw szkolnych
prywatek
ze szpulowym magnetofonem
gdy tańczyło się jive'a
i do dziewczyny z czasów
gdy z rumieńcem na twarzy
uczyła mnie kroków
już
wstydliwie zapomnianych
Jej
oczy roześmiane
i moje nogi
strugane drewnem
Gdzie
zaginął twój uśmiech
niezapomniana dziewczyno
Leszek K.