Poetry

Leszek


older other poems newer

21 october 2011

Anioły

spotkałem anioła
zszedł  prosto z chmur
uśmiech miał boski
koło mego łóżka stał

nie jednego lecz wielu
pięknego w bieli piór
skrzydła odrzuciły 
daleko od siebie
precz

nad każdym aureola
świętością wypełniona wielu serc
wyświęcone pracą
na rzecz
człowieczych łez
z bólu stworzona
z troską pochyla się

ubabrane 
w człowiecze brudy
nieczułe 
na zapachy z jego wnętrz
pełne współczucia
duszą wielkie 
na każde wezwanie stawiają się

Anioły na ziemi
poubierane w uśmiechy są

Takie znam

Leszek K.
( o kochanych siostrzyczkach z wewnętrznego B
i Stacji Dializ)
.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1