Poetry

Leszek


older other poems newer

1 november 2011

Łuny pamięci

Raz w roku
 wśród szelestu liści
zaludniają się w tłoku 
cmentarze
galopadą barw kwiatów 
i kawalkadą świateł
łuną biją wysoko 
do świątecznego nieba
by obudzić tam - choć na chwilę
 zmarłych
opowiedzieć im o naszym życiu

Rodziny 
zbierają się przy grobach ukochanych
wspomnienia 
wspinają się do góry ze światłem
tutaj jesteś rodzino 
ponownie razem
nasi zmarli machają do nas 
miło z nieba

Są też groby 
wyścielone historią
gdzie przechodzień 
światełko czasami zapali
wspomni czas 
gdy lekceważyło się życie
czas upodlenia 
i bohaterstwa olbrzymów

Będzie mi smutno 
dnia tego
nie wiem 
czy na mych grobach światełko zapłonie
rozrzucił nas los daleko 
po świecie
 nie pomoże zaduma z tęsknotą

Leszek K






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1