Poetry

harry


older other poems newer

15 september 2020

zima

Pewnie - Ty mi powiesz prawdę
jedyną
Słoną prawdę w której czyny Twe
giną

Na powierzchni tryska struga
krynica
Ale wewnątrz, tak to bywa
pylica

Sam rozumiem swoje myśli
i czyny
Pełne troski, niedopatrzeń
satyry

Wiem, tyś jedna która widzisz
a milczysz
Obserwujesz, jak myśliwy trop
wilczy

Poprzez łąki owrzoszone
wędruję
Tchnienia chłodu. wiatru w oczy
nie czuję

Liczę traw źdźbła pojedyncze
w miliony
I bez końca i bez sensu...
zagubiony

Cel jedyny by powitać dzień
nowy
Nie dla siebie - nie dla własnej
wygody

Lecz - bo trzeba, może uda się
innym
Dać coś z siebie, lecz nie czując się
winnym!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1