3 july 2011
Lęk
Gdybyś mógł otulić mnie
w swoich ramionach,
wiatru grymasem lekko,
leciutko przenieść uczucia
z dalekiego kraju,
swobodnie na chmurze,
zostawić pocałunek
i zapach na skórze.
Gdyby tak kwiaty
szeptać mogły do drzew,
wzdłuż rzek spokojnych.
Gdyby twe oczy
wzrok w odbiciu tej wody,
patrzyły na mnie.
Gdyby tylko ten lęk,
przed stratą ciebie
mógł odejść bezpowrotnie,
mój sen spokojny byłby,
jak wczoraj.