Poetry

janusz pyzinski


older other poems newer

23 december 2015

Wigilia 2015

 
Opłatek
jest w moim domu zwyczaj że w dzień wigilijny,
przy wzejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie,
ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny
najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie
 
                                   Cyprian Kamil Norwid
Wigilia 2015
 
znów usiądziemy przy stole,
pełnym dni ciepłych i dobra.
ojciec modlitwą wieczernik otworzy
i ciszę wpuści do środka.
 
przyjdź pierwsza gwiazdo, nie marudź,
nie pytaj, czy można przekroczyć próg.
przyjdź, jak się przychodzi do domu,
jak wracająca nadzieja, jak do zmęczonych sen.
 
usiądź na pustym krześle, jak najprzedniejszy gość.
popatrz – mróz na oknie wystroił choinkę,
obrus biały jak śnieg, ubożuchna kołyska
i bal wszystkich sumień,
utopionych w winie całorocznych win.
 
zanim zabieli się stół opłatkiem,
zapachnie siano śmiercią tegorocznych traw.
ścięta głowa jodły wtoczy się do domu,
w wannie utopi się karp.
 
jeszcze nie jeden raz, od ciosów zadrży ręka
i łzy skapną w wigilijny popiół.
gdy matka przed dzieckiem uklęknie,
by z bólu wystrugać kolędę.
 
zanim w stajni przemówią zwierzęta,
by poskarżyć się na los mrozowi,
za  ścianą, w samotnej kołysce z pajęczyn
znów umrze człowiek gdy narodzi się Bóg.
 
tak niedaleko, a my go szukamy w dalekim Betlejem.
tak blisko, na otwarcie ramion. tak ciężko.
tak lekko podnosić kamień.
 
tymczasem podzielmy się opłatkiem
jak dzielimy się na co dzień sobą
zapalmy miłość na choince
chodźmy posłuchać mowy żłobu






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1