26 may 2010
W starym kinie
Urodziłem się w demoludzie, gdzie życie było na kartki
i kobiety chodziły w brzydkich płaszczach. sąsiad twierdzi,
że była wojna, a nie pamiętam by wieszano ludzi
na latarniach. w telewizorze zamiast bajek pokazywano
pana w mundurze. przemawiał dziwnym, obcym głosem.
przypominam sobie jak ganialiśmy się z kolegami po podwórku
a oni wokół wielkiego stołu. tato mówił, że rozmawiają różnymi
dialektami. w przerwach między zabawami rodzice kazali
kupować cukier. na lekcjach geografii nauczycielka stawiała
do dziennika dwóje, gdy ktoś zapomniał, że niektóre państwa
zmieniły nazwę.