Poetry

RENATA


older other poems newer

9 march 2012

bagatela czyli ten kto boi się miłości wiecznie gra

życie brać jak stragan
rozpaczliwie kupczyć miłością
negocjując uczucia od związku do związku
ja ci dam coś
ty mi dasz coś
przeciekam przez palce
rozpisana rozebrana
podswiadoma  samotność
siebie może przemilczeć

słowa spadają jak bomby
salwa bezwartościowego śmiechu
pod maską schowana dusza
nadmiernie okazuje orgazm
teraźniejszość zaczyna gwiazdorzyć
zgrabnymi gestami
przyszłość do szafy się chowa
apteki całodobowe
sprzedawcy gumek nie pytają

a ty otwórz mi raj
bez dystansu






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1