10 april 2012
wachluję cię rzęsami gdy robi się gorąco
Zanurza palce w rozpuszczone włosy
dłoń wędruje wzdłuż szyi
obnażone ramiona i piersi
widok rozkoszny
ogień płonie dotykiem ust rozkapryszonych
połyka słowa
błąka się nieustannie wsród alejek
gdzieś pomiędzy nagością ud
przenika zjednoczenie
jak dobrze mieć wspólne drzwi na własność
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade