Poetry

RENATA


older other poems newer

5 november 2012

bywalec

dzień zasypia
i noc się wyłania
nie wszyscy chcą spać
budzą się wampiry

piękny młody dobrze ubrany
chce zrozumieć istotę rzeczy
i dusząc się w czterech ścianach
wychodzi smakować przystanki

siada obok wyciągajac słówka
białymi zębami w przestrzeń chciałby
zabrać nie pozwalam poznać się
moje oczy odwracają  kawałek
po kawałku ocalałą myśl

pytajnikiem zniewalam gdy
stara się rozpuścić mój lęk i wstyd
ten uliczny mrok i korytarze żył
w ciele masz jakieś zainteresowania
pytam kobiety interesują mnie kobiety

przeciąga się zmysłowo a wokół zimno
i deszcz pada to co dasz się porwać
śmiałek bo noc dodaje odwagi i taki
ładny był a ja widziałam w nim potwora
który łypał jednym okiem i chciał mnie
pochwycić  i zjeść  wsiadam do autobusu

a co gdyby






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1