Poetry

RENATA


older other poems newer

25 december 2012

dalej to już tylko złudzenia

połóż się dzisiaj pilnuję twojego snu
a ty się boisz wszystkiego nawet
samego siebie przez wąskie szczeliny
pomiedzy palcami żadna droga nie
prowadzi do celu połóż się było
co najmniej niebezpiecznie
odpływ możliwy jest tylko do
środka ze strachem rozczesywałeś
grzebieniem włosy dziś już wiesz
 że końca świata znowu nie będzie

połóż się już ci oczy wypłowiały
i skóra wyczekuje spokoju
ukoronowany nienaturalny stan
w ramach tematu mieści się
ognista woda skropli wszystkie słabości
połóż się jesteśmy skazani na siebie
pot klei się do ciał skutecznie kontroluję
lewitację zegar tańczy nie można wyrwać się
z matni ci cicho spij końca świata znów nie będzie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1