Poetry

RENATA


older other poems newer

14 march 2013

wszystko wydaje się być snem

śmiałeś się ze mnie że piszę wiersze 
a ty za to pisałeś esemesy do kobiet bo
byłeś taki samotny taki nikt 
cisza 
a teraz gdy cię nie ma 
napisałam o tobie wiersz 
 ukołysz mnie Panie troszkę zmęczony jestem 
tak ku pamieci 
i z mojego przerażenia 
proces starzenia ma się pod jesień życia 
był czas uciech i zabaw 
twarzą w twarz z życiem 
pamięć jest kulą u nogi 
gdy wyrzekałeś się faktów 
i miażdży cię ta planeta
kto chce niech żre 
ty umierasz 
 
skończyły się już noce i dni 
ksiądz od zaplecza szepcze ci 
synu w pokoju idź 
a tobie brak już powietrza 
 
i tam w cmentarnej dolinie 
leżysz w spokoju nieświęty 
bo przecież tak jak kiedyś poeci 
samobójcy bywali przeklęci 
 
ale nie w tym rzecz 
tak smutno na pogrzebach jest
tym co płakać nie umią już 
a wszystko jak sen jak sen






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1