Poetry

RENATA


older other poems newer

17 september 2013

głos odnalezionego pozoru

chciała ująć w palce długowieczność
mniej więcej na równym poziomie
odżywić ciało pobudzić pożądanie
drobnym wybrykiem na sam szczyt ud
tyle urojeń ma dzika jabłonka
wyrosła w szczelinie z nienaruszonej samotności

i widziała ogrodnika jak chodził
tam i z powrotem we własnym interesie
można by iść o zakład że po sezonie
ukłoni się dla wyrażenia podziwu obrazu
na czas nieokreślony zrobiło się zimno






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1