Poetry

RENATA


older other poems newer

18 february 2015

topnieje

z tobą nie boję się jechać w nieznane
nasze myśli prawie się nie rozmijają
choć wiatr ciągle przeciwny sypie piachem
w twarze
nie puszczaj mej ręki
poprowadź ku sobie
ocalisz tyle ile zostało
w swojej nagości bez wstydu
patrzysz prosto w serce moje
wyliczę sny z pieszczot






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1