Poetry

RENATA


older other poems newer

14 november 2015

Król Lew

Król
zapanował nad całym
swoim stadem
na dzikich polach
z bezkarna bezwzględnością
znawcy musztry z poligonu
sącząc codziennie napój bogów

Królowa
nazbyt często zaglądała
do butelki widziała diabła
a chciała zrobić z króla rycerza
wtedy stół uginał się od jadła i trunków


a gdy łożko płakało po wojennej bitwie
w króla wstąpił diabeł
królowej jeszcze raz udało się zajrzeć
przez żołądek do serca
jeśli tylko można
bo przecież powinni 
i muszą się kochać 
dla dobra ogółu

jak to jest nauczyć się gotować z przyjemnością
a nie z obowiązku
ziemia jest łez pełna 
i róże żółte 
i tak ktoś komuś zawsze wybaczy 
aż do następnego






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1