11 september 2018
świat patologii
kiedy był w domu
czuli paniczny strach
krzyczał poszturchiwał
zrzucał ubranie i szkło
stłukł talerz i żonę
należało się oczywiście
grymas demonicznej miny
i tylko dziecko wybiegło
wołać pomocy
Bóg zjawił się pod postacią policjantki
mieszkającej piętro niżej
raz dwa
ciosy dwa
kat oprawca załatwiony
żonie spokój przeznaczony
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade