5 october 2019
z nicości
istotnie spadłeś z nieba
wprost do łona matki
by wypaść na ziemię
szczęście brać garściami
łzy wylewać i gorzkie żale
lecz każda rzecz
rodząc się ma swój kres
kwiaty więdną
liście schną
drzewa próchnieją
więc i my nie liczmy
na nieśmiertelność
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade